ostatnio się przekonałam, że mam więcej cierpliwości niż myślałam, że mam. I ciągle mam wrażenie, ża zaczyna mi jej brakować. a w ciąż jest. małpa upierdliwa.;)
tyle ile naprawdę chce mieć. Wymaga to olbrzymiej pracy nad sobą, czego najlepszym przykładem była Matka Teresa, Mahatma Gandhi czy Papież Jan Paweł II.
Ja wiem tylko, że prawdziwy sprawdzian cierpliwości kobiety przechodzą, gdy miesiączkują, hy hy. Wczoraj cudem nie zamordowałam (ot, tak sobie, z okazji "szczęśliwej daty") mojego instruktora. A co!
Nie jestem odpowiednią osobą do tego, aby odpowiadać na to pytanie, bo należę do osób z natury niecierpliwych, w gorącej wodzie kąpanych. I nienawidzę słów "zaraz", "później". Ma być już! TERAZ!:)
Chyba, że idzie o cierpliwość w stosunku do pewnych ludzkich zachowań. Jak długo np można wysłuchiwać czyiś przykrych słów i przechodzić obojętnie? W końcu kumulują się negatywne emocje aż człowiek wybucha.
ostatnio się przekonałam, że mam więcej cierpliwości niż myślałam, że mam.
OdpowiedzUsuńI ciągle mam wrażenie, ża zaczyna mi jej brakować.
a w ciąż jest. małpa upierdliwa.;)
gut :D
Usuńtyle ile naprawdę chce mieć.
OdpowiedzUsuńWymaga to olbrzymiej pracy nad sobą, czego najlepszym przykładem była Matka Teresa, Mahatma Gandhi czy Papież Jan Paweł II.
Ja chcę bardzo dużo. Z każdym dniem więcej... A tu się okazuje, że mam jej coraz mniej... Nie działa coś ten system.
UsuńJa wiem tylko, że prawdziwy sprawdzian cierpliwości kobiety przechodzą, gdy miesiączkują, hy hy. Wczoraj cudem nie zamordowałam (ot, tak sobie, z okazji "szczęśliwej daty") mojego instruktora. A co!
OdpowiedzUsuńPomogło? Ja mam zwykle bardzo dużo cierpliwości nawet jak nie powiinam jej mieć. Ale dziś się wykończyła chyba...
Usuńpodobno tyle ile MU potrzeba
OdpowiedzUsuńPodobno... coś tu się jednak nie sprawdza.
UsuńJa mam za mało. Zawsze.
OdpowiedzUsuńJa tylko ostatnio. Ale dużo za mało...
UsuńDobrze, że nie zapytałaś, ile waży wiadro tolerancji :)
OdpowiedzUsuńNie chcę wiedzieć... Tolerancyjna jestem aż za bardzo czasem. Cierpliwość za to mi się skończyła...
UsuńNie jestem odpowiednią osobą do tego, aby odpowiadać na to pytanie, bo należę do osób z natury niecierpliwych, w gorącej wodzie kąpanych. I nienawidzę słów "zaraz", "później". Ma być już! TERAZ!:)
OdpowiedzUsuńChyba, że idzie o cierpliwość w stosunku do pewnych ludzkich zachowań. Jak długo np można wysłuchiwać czyiś przykrych słów i przechodzić obojętnie? W końcu kumulują się negatywne emocje aż człowiek wybucha.
Właśnie o tą drugą cierpliwość idzie...
UsuńOch... to zależy ;)
OdpowiedzUsuń