piątek, 16 września 2011

110.

Oficjalnie otwieram sezon na herbatę z cytryną i miodem. :)

7 komentarzy:

  1. Ja już w ty roku zaczęłam herbaciany sezon, teraz króluje u mnie herbata z eliksirem sosnowym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To tylko ja piję herbatę bez niczego, albo ew. tylko z cytryną i cukrem???

    grafomanka

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ten sezon otworzyłam już jakiś czas temu. Dobry jest tez sok z owoców leśnych albo malinowy :]
    ale i tak, na porządne przemarznięcie najlepsza jest herbata z rumem :D i zapobiega chorobom-autentycznie, sama przeszłam ta kurację i na drugi dzień byłam zdrowa:D a miałam gorączkę.
    r
    Tak, myślę, z tego co piszesz, że R. jednak pomaga :] ja myślę, że nie ma co się skupiać na tym co robią inni faceci a czego nie i porównywać, tylko dążyć do tego, żeby nam z naszymi facetami było dobrze :]

    OdpowiedzUsuń
  4. ale nie z powodu bólu gardła?

    OdpowiedzUsuń
  5. ja chyba otworzę sezon na herbatkę z prądem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. -> AKTENA: Mmm, eliksir sosonowy. Brzmi interesująco. Próbowałam tylko raz takiego specyfiku. Ale słyszałam wiele dobrego na jego temat.

    -> GRAFOMANKA: Nie wszyscy muszą być amatorami picia herbaty z miodem i cytryną, tudzież innymi dodatkami. Każdy pije to co lubi :)

    -> CARRANTUOHILL: Zapraszam na herbatkę. Wstawiam wodę już. :)

    -> DEAA: Herbata z rumem faktycznie działa niesamowicie. Dlatego właśnie z wakacji w Czechach przywiozłam sobie rum :) Na zimowe wieczory będzie jak znalazł.
    A z tymi facetami to masz rację. Nie ma się co oglądać czy wzorować na innych. Cieszmy się tym co mamy.

    -> LUCCIOLA: Nie, nie. Nie z powodu bólu gardła. Z powodu ogólnie panującego porannego chłodu. Póki co przynajmniej. Miejmy nadzieję, że żadne choróbsko mnie narazie nie złapie.

    -> ELFICA: Herbatka z prądem już niedługo :)

    OdpowiedzUsuń