Wczoraj niespodziewanie i dość spontanicznie do Poznania przyjechał mój młodszy brat. Wieczorem spotkaliśmy się z nim i jego znajomymi w Kontenerach. Aż wstyd się przyznać, ale byłam tam dopiero pierwszy raz. Obiecuję poprawę :) To był bardzo fajny wieczór. Pogaduchy o pierdołach, piwko i piasek pod stopami w samym środku miasta. Trochę szkoda, że odkryłam to miejsce dopiero teraz. Nie ma co jednak za duże siedzieć w domu.. Dobrze mi zrobiło to wyjście. I Panu B. też. Trzeba to powtarzać częściej. Zdecydowanie!!!
zobaczyłam fotę i już myślałam że nad morzem jesteś :)
OdpowiedzUsuńChciałabym bardzo. Niestety raczej nie będzie mi dane w tym roku.
UsuńKonterenry to fajna sprawa, choć ja akurat w tym roku tez nie niałam okazji się wybrać...a z tym piaskiem, to mieliświtny pomysł...szkoda, że rzeka jest taka brudna ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety. Trochę sami sobie jesteśmy winni (jako mieszkańcy miasta).
Usuńuwielbiam takie miejsca, nietypowe! życzę częstszych wypadów i odwiedzin!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
:) Miejsce naprawdę godne polecenia. Koniecznie zajrzyj jak będziesz w Poznaniu :)
Usuń