Już kiedyś pisałam tu, że mam ostatnio niesamowitą fazę kosmetyczną. Godzinami siedzę na blogach kosmetycznych albo youtubowych kanałach. Dzisiaj zastanawiałam się nawet czy sama nie stworzę takiego bloga. No i co z tego że kolejny z tysiąca. Potem jednak pomysł upadł, bo sobie zdaję sprawę, że ja już i tak mam dwa blogi i ten jeden kuśtyka bardzo (choć dziś nowy post, więc zapraszam tam :)), a jeszcze jeden to pewnie nie ma szans na powodzenie. Ale przed chwilą pan O. od którego wynajmujemy mieszkanie przyniósł mi paczkę z kosmetykami właśnie :) Może to znak?
Eee... pewnie nie. Ale miło mi, bo zamówiłam ostatnio sobie produkt w jednym sklepów internetowych, przyszło puste opakowanie, złożyłam reklamacje i dostałam dziś paczkę z nowym produktem, pieniędzmi za przesyłkę i dwoma próbkami innych kosmetyków. Pozytywnie :) Tak sobie o, typowa baba ze mnie wychodzi.
Ja też kocham przeróżne kosmetyki, ale pisać by mi się o nich na specjalnym blogu nie chciało... Jak masz zapał, chęci i potrzebę, to działaj! Chętnie poczytam;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie po przemyśleniu sprawy stwierdziłam, że większego sensu to nie ma. Chęci może są, ale potrzeba już niekoniecznie, a zapał wcale. W związku z czym pomysł upadł. I dobrze :)
UsuńBo my, babu uż tak mamu :)
OdpowiedzUsuńNo chyba tak :)
Usuńo kurcze, całkiem zacny zbiór!:))
OdpowiedzUsuńNie, nie to nie moje. To zdjęcie z internetu :)
Usuń