Ja jednak nie lubię za długo mieć wolnego...
Po trzech dniach kompletnego nic nie robienia, dziś już dostaję na głowę. Miło poczytać książki, pooglądać filmy, czy posłuchać muzyki, ale co za dużo to nie zdrowo.
Dziś więc dzień kurki domowej :)
Pranie, prasowanie, gotowanie a nawet może pieczenie... To jeszcze zobaczę.
Myślę sobie, że wybiorę się jeszcze na zakupy..W tym roku nie byłam jeszcze na zimowych przecenach, aż wstyd :) A, że ja typową babą jestem i jak słyszę z różnych stron jakie to cuda można teraz w sklepach kupić za niewielkie pieniądze, to co - nie pójdę? No pewnie, że pójdę. I pewnie skończy się jak zawsze, czyli wkurzę się niemiłosiernie, bo nic mi się nie będzie podobało, a jak już się spodoba, to będzie jednak drogie, ale co tam. Chociaż sobie pochodzę w galerii. Czasu trochę zabije.
Dosyć siedzenia w domu!
i tak najlepsze rzeczy można złapać pod koniec :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia na łowach
No to może mi się coś trafi, choć plany zostały oczywiście zmodyfikowane... Pojadę jutro z rana :)
UsuńTo ja chyba jakaś dziwna jestem: nie cierpię zakupów!
OdpowiedzUsuńJa też średnio lubię tak naprawdę. Ale czasem... zwłaszcza, że nie pamiętam kiedy byłam ostatnio. To czemu się nie wybrać.
Usuńwiesz jak masz tyle energii to wpadnij do mnie, bo ja zabrać się za porządki nie umiem
OdpowiedzUsuńChętnie... :) Powiedz tylko gdzie i kiedy :)
Usuńja mam tak, że jak nie mam kasy i idę pooglądać to widzę wiele fajnych rzeczy "dla mnie". dwa dni później idę kupić... GUZIK! z pętelką.
OdpowiedzUsuńZawsze tak jest. Ja też tak mam. Albo jak szukam czegoś konkretnego to nigdy tego nie ma, a jak już nie potrzebuję to nagle miliard takich rzeczy się znajduje. Dramat...
UsuńChyba wszystkie tak mamy :)
UsuńJak ja się wściekam, że mieszkam na zadooopiu i nie ma w pobliżu żadnych galerii i przecen ;/
OdpowiedzUsuńNie ma czego żałować, naprawdę :) Nic na tych przecenach nie ma. Tylko się człowiek wkurza... Nie dość, że oszczędzasz kasę to jeszcze nerwy :)
Usuńudanych zakupów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńłe to leć na te przeceny bo się opłaca jexzcze nie wszystko ejst tak kompletnie przebrane:D mi się udało kupic o połowę taniej kurtkę na która polowałam od połowy grudnia, świtna tunikę z wełny (jest taka ciepła i długa, ze dla mnie ejst sukienką) a teraz czaje się na buty ale zobaczymy co z tego wyjdzie...:D
OdpowiedzUsuńPolecam Stary Browar :D
A co Ty byś chciałą robić w tym wolnym czasie, żeby się nie nudzić?
Ja się nie nudzę. Ja mam wyrzuty sumienia, że nic nie robię konkretnego, a przecież bym mogła, bo mam dużo czasu i dużo rzeczy do zrobienia. I jeszcze mnie gryzie, że przepuszczam tyle czasu przez palce... Ale nie wszyscy muszą mieć dobrze w głowach poukładane ;)
UsuńPrzybywaj do Opola, pójdziemy sobie razem poszaleć :D
OdpowiedzUsuńJakby to Opole było ciut bliżej, to chętnie... A tak...
Usuń:) wspaniale!!! Udanych zakupów Ci życzę :) a i ja mam ostatnio ochotę na małe wypieki...
OdpowiedzUsuńA te zakupy to wczoraj? Co kupiłaś? :)
P.S. Och, to mnie się udało i wszystko wyszło! Wszystko posprzątałam :) Polecam!
mam dokładnie to samo, dwa trzy dni to max. potem zaczynam się nudzić i stresować. Im dłużej nic nie robię, tym ciężej zabrać się do pracy i do zrobienia czegokolwiek :)
OdpowiedzUsuńco do zakupów, ja właśnie czekam na wypłatę i też będę pędzić do sklepów i polować na przeceny, które tutaj są mega mega wielkie po świętach. zawsze możesz mnie odwiedzić i pójdziemy na wspólne zakupy :) buźka!