piątek, 18 maja 2012

178. Cranberry...


Najlepsze :)

6 komentarzy:

  1. Oh, jak miło Devinette... Ale Redds (Cranberry's too) jest za drogi jak dla mnie... Więc my dziś z M. kupiliśmy karton promocyjny z flagą... ;.

    OdpowiedzUsuń
  2. No do najtańszych nie należy - racja. Dlatego tylko od czasu do czasu sobie na niego pozwalamy :) A właściwie tylko ja. R. twierdzi, że to piwo dla bab. No i bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. POPIERAM!!!!!!!!!!!!!!!

    Innego już nie piję, a że swoje kosztuje, to w ogóle rzadko piję ostatnio ;) Ale czarny redds jak najbardziej na TAK.

    OdpowiedzUsuń
  4. Redd'sa uwielbiam od wielu lat a tego jeszcze nie próbowałam :) trzeba na weekend nakupić cmok cmok

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie. Reddsy są takie słodkie. A żurawinowy jakoś w ogóle mi nie przypadł... Wbrew opiniom wszystkich innych dookoła.

    OdpowiedzUsuń