niedziela, 9 lutego 2014

357. Tydzień w zdjęciach # 2

No proszę. Drugi tydzień bez spóźnienia :)
Nie wiem jak to się stało, że dopiero co była wrzuciłam zdjęcia (spóźnione, ale mimo wszystko) a tu już kolejny tydzień. Hmm...
O tym, że czas pędzi nieubłaganie teoretycznie wszyscy dobrze wiemy, ale praktycznie chyba nie do końca zdajemy sobie sprawy. Przynajmniej ja nie...
1. Piję ostatnio zdecydowanie za dużo kawy. Uwielbiam ją pod każdą postacią i nie wyobrażam sobie dnia bez kawy. Jak wszyscy wiemy, wszystko w nadmiarze szkodzi. Postanowiłam więc ją trochę ograniczyć. Ilość było mi trudno, więc postawiłam na wielkość. I tak z wielkiego kubka kawy, z którego normalnie piłam przestawiłam się na filiżankę. 
2. "One apple a day keeps a doctor away" - to chyba jedyna rzecz jaką zapamiętałam z zajęć z sadownictwa :) Sprawdzam to teraz. 
3. Zupa z dyni z żółtym serem i pietruszką - od teściowej. (ale smaczna ;))
4. Pan B. miał urodziny. Pomysł na prezent urodzinowy podpatrzyłam na blogu One little smile. Zrobiłam ciut inne, ale uważam, że całkiem dobrze mi wyszły. A pomysłu gratuluję. To świetne rozwiązanie pozwalające na przedłużenie radości z prezentu przy wypełnianiu kuponów :) 

5. Wiosna za oknem, wiosna w sercu to i wiosna na paznokciach u stóp. Nie wiem czemu ale zimą jakoś nigdy nie maluję paznokci u stóp.
6. I jak tu się uczyć, kiedy za oknem błękitne niebo, a na nim słońce? Na szczęście jutro ostatni egzamin tej sesji. 
7. Pan B. w kuchni... :) miło było popatrzeć i dostać podane na talerzu :) 

Dobrego następnego tygodnia :) 

3 komentarze:

  1. Ooo dynia, skąd ją miałaś?? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, czas kija nieblaganie, ja pamietam jeszcze czasy lutego ale 2013...

    OdpowiedzUsuń