Nie mam dziś ochoty na kawę. Nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego. To dla mnie bardzo dziwne. Zazwyczaj po wstaniu z łóżka nie ma mowy żebym zrobiła cokolwiek bez kubka kawy. A dziś? Wstałam i zrobiłam dość dużo, bez codziennej dawki kofeiny. Dziwne... Czyżby to zielona herbata tak na mnie zadziałała? Kupiłam sobie biedronkową zieloną herbatę z ananasem. Dziwne połączenie jak dla mnie. Ale smak cudowny. Pokochałam ją od pierwszego łyka :)
Pan B. wyjechał na cały tydzień na szkolenie do Niemiec. A ja mam czas na swoje babskie sprawy jak pisanie o zielonej herbacie właśnie :)
Miłego dnia :)
Dobra zielona nigdy nie jest zła! :) Ja też dzisiejszą kawę zostawiam na popołudnie. Biegun za oknem, to i jakoś do zieleniny mnie ciągnie... :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym może jest. Zielonego na dworze nie widać, to może pod ciepłym kocem w kubku by się zazieleniło ;) (i nie mam na myśli starych fusów po kawie czy herbacie - blech)
Usuńojj tak ta herbata jest wyjątkowo dobra ;-)
OdpowiedzUsuńa brak ochoty na kawę mi się z jednym kojarzy, bo już nie jedna koleżanka tak miała
Już mi to któryś raz piszesz :) nie jestem w ciąży!! :)
Usuńnic nie chce sugerować, ani tym bardziej mam nadzieję, że jakoś nie uraziłam Cię, ale pisze jak moje koleżanki reagowały na początki
UsuńNie uraziłaś, no co Ty :) Moja koleżanka też tak miała... Może to jest jakiś skuteczny wskaźnik? Chociaż u mnie się jednak nie sprawdza... Już któryś raz ochota na kawę mi odeszła ale nie z powodu ciąży :)
UsuńZielona biedronkowa - bardzo smaczna jak najbardziej... ale jeszcze lepsza liptonowa miętowa! Polecam!
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam