Jestem babą w 100%. Kobietą znaczy się. Dylematów babskich przybywa mi nie wiem skąd. Chyba mogę przestać się martwić.
Na przykład: jak tu się ubrać żeby było wygodnie, kobieco i przede wszystkim ciepło?, dlaczego znowu nie pomalowałam paznokci? przecież miałam to zrobić wczoraj..., jaki kolor szala i czapki dobrać sobie do mojej ciemnofioletowej kurtki? po raz setny oczywiście, bo narobiłam sobie już tego tej zimy dosyć dużo :) ale chciałabym żeby było kolorowo, ale nie pstrokato... , a może to czas żeby nową torebkę sobie kupić?
No i tak siedzę i się sama z siebie śmieję.I się zastanawiam czemu zwątpiłam w kobiecość swoją, skoro ona na każdym kroku przypomina mi, że jest.
Z nowości co tam jeszcze... zima nie mija. I słyszałam, że to fałszywy alarm był i że chyba jeszcze nie minie.
Dalej: zapytałam mojego R. czy woli pomalowane paznokcie moje czy nie. I się zdziwiłam, bo mi powiedział, że pomalowane :) No to teraz dylemat - pomalować, czy nie, no i na jaki kolor :)
Aaa... wczoraj porządki robiłam z zapasami wełny swojej. Mam mnóstwo wełny (włóczki raczej, bo akryl jest to albo jakieś mieszanki) nie wiem skąd, której nigdy nie zużyję. Może znacie kogoś kto by ją chciał? Chętnie odsprzedam po jakiejś symbolicznej cenie, albo oddam w dobre ręce. Wszystko nowe. Raz zaczynałam coś robić, a potem prułam i odkładałam. I tak leży cały karton, a po co. Może komuś się przyda. A może ktoś z Was chciałby? :)
Tyle o pierdołach. Czas się zbierać.
Ale mi się nie chce wychodzić dziś z łóżka....
o rety, chciałabym o tej porze móc być w łóżku :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
p.s. ciesze się, że otworzyłaś oczy i uszy na swoją kobiecość:]
To tylko wyjątkowo dzisiaj tak w tym łóżku. Normalnie niestety już dawno mnie tam nie ma. I nawet nie pamiętam, że niedawno byłam.
UsuńBabo, babo! Maluj paznokcie. :)
OdpowiedzUsuń:) nie pomalowałam w końcu
UsuńAleż ja bym chciała mieć takie dylematy...
OdpowiedzUsuńTo nie są jedyne moje dylematy. Chciałabym tylko takie mieć. To chyba raczej rodzaj ucieczki od tych większych i poważnych.
UsuńNa czerwono. Lakierem FM :).
OdpowiedzUsuńMoże na weekend. Chociaż raczej na fioletowo :)
Usuńhttp://www.facebook.com/groups/230927092823/ tu na pewno ktos przygarnie!:-) na zasadzie wymiany bez pieniędzy (np. zestaw kilku nowych lakierow do paznokci:P)
OdpowiedzUsuńOooo i to jest super opcja. W weekend porobię zdjęcia i wrzucę. Może ktoś się skusi.
Usuńz tego co widzialam to wełna czy co to tam masz ma wzięcie. no chyba ze chcesz mi zrobic jakis cudowny komin :D:D
Usuńz paznokciami tez mam z reguły taki problem ;-)
OdpowiedzUsuńI jak go rozwiązujesz? :)
Usuńpodobno jak mężczyzna widzi pomalowane paznokcie u kobiety, to dla niego jest to znak, że ona dba o całą siebie...
OdpowiedzUsuńile w tym prawdy? pojęcia nie mam ;p
Hmm... prawdy ile w tym jest to może nie wnikajmy. Niech oni sobie tak myślą :)
UsuńMi mój zabronił malować. Bo śmierdzi jak się maluje. Ale - rzecz jasna -woli jak są pomalowane... Ech, ci faceci ;P
OdpowiedzUsuńI bądź tu mądry... Niech Ci płaci za wizyty i malowanie w salonie :)
Usuńkobieca jesteś z pewnością aż zaczęłam wątpić w swoją kobiecość bo ostatnio jak nastąpiły mrozy to jest mi wszystko jedno jak wyglądam ważne żeby było ciepło
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to ja też tak właśnie mam. Dlatego przez większą część tygodnia jestem na uczelni w swetrze w renifery :)
Usuńja maluje prawie codziennie i prawie codziennie zmywam, bo personelowi szpitala nie wolno miec pomalowanych. ale ja to traktuje jako nieodlaczny element kobiecosci i osobista terapie relaksujaca :) wiec maluj, nie chrzań kochana :)
OdpowiedzUsuńa welne z checia odkupie. mam tylko 4 worki :)
Ooo... to ja chętnie doślę Ci worek nr 5 :) Ale zabrzmiało...
UsuńI całkiem to serio mówię, bo może Ci się przyda?
-> WSZYSCY: Wpis powyzszy mial charakter autoironiczny. Aczkolwiek duzo w nim prawdy :)
OdpowiedzUsuńno jasne, ze sie przyda. wlasnie przygotowuje kolejna notke na izzim z moimi szydelkowanymi czapkami i beretami :D im więcej welny tym lepiej! pisz na maila, to sie dogadamy :>
OdpowiedzUsuńPazury pomalowane być muszą, ale makijaż niekoniecznie być musi widoczny. Tu kreska, tam kreska i zacna jest już babeczka :]
OdpowiedzUsuńOpinia znawcy :)
UsuńSzyderstwo czy mi się wydaje? Bo jak tak, to... no nie wiem, o, oddawaj pocztówkę z Paryża! :P
UsuńOczywiście, że Ci się wydaje. Ja i szyderstwa... proszę Cię! A pocztówki nie oddam. Musiałbyś sobie po nią przyjechać.
Usuńmam kompletnie 2 lewe ręce do wełny
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię robić. Wyprodukowałam tej zimy kilka szali i czapek. Niestety nie mam czasu na coś więcej.
Usuń