środa, 8 lutego 2012

150. Wątpliwości rozwiane...

Jestem babą w 100%. Kobietą znaczy się. Dylematów babskich przybywa mi nie wiem skąd. Chyba mogę przestać się martwić.
Na przykład: jak tu się ubrać żeby było wygodnie, kobieco i przede wszystkim ciepło?, dlaczego znowu nie pomalowałam paznokci? przecież miałam to zrobić wczoraj..., jaki kolor szala i czapki dobrać sobie do mojej ciemnofioletowej kurtki? po raz setny oczywiście, bo narobiłam sobie już tego tej zimy dosyć dużo :) ale chciałabym żeby było kolorowo, ale nie pstrokato... , a może to czas żeby nową torebkę sobie kupić?
No i tak siedzę i się sama z siebie śmieję.I się zastanawiam czemu zwątpiłam w kobiecość swoją, skoro ona na każdym kroku przypomina mi, że jest.

Z nowości co tam jeszcze... zima nie mija. I słyszałam, że to fałszywy alarm był i że chyba jeszcze nie minie.
Dalej: zapytałam mojego R. czy woli pomalowane paznokcie moje czy nie. I się zdziwiłam, bo mi powiedział, że pomalowane :) No to teraz dylemat - pomalować, czy nie, no i na jaki kolor :)

Aaa... wczoraj porządki robiłam z zapasami wełny swojej. Mam mnóstwo wełny (włóczki raczej, bo akryl jest to albo jakieś mieszanki) nie wiem skąd, której nigdy nie zużyję. Może znacie kogoś kto by ją chciał? Chętnie odsprzedam po jakiejś symbolicznej cenie, albo oddam w dobre ręce. Wszystko nowe. Raz zaczynałam coś robić, a potem prułam i odkładałam. I tak leży cały karton, a po co. Może komuś się przyda. A może ktoś z Was chciałby? :)

Tyle o pierdołach. Czas się zbierać.

Ale mi się nie chce wychodzić dziś z łóżka....

29 komentarzy:

  1. o rety, chciałabym o tej porze móc być w łóżku :P

    pozdrawiam!

    p.s. ciesze się, że otworzyłaś oczy i uszy na swoją kobiecość:]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko wyjątkowo dzisiaj tak w tym łóżku. Normalnie niestety już dawno mnie tam nie ma. I nawet nie pamiętam, że niedawno byłam.

      Usuń
  2. Babo, babo! Maluj paznokcie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ja bym chciała mieć takie dylematy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie są jedyne moje dylematy. Chciałabym tylko takie mieć. To chyba raczej rodzaj ucieczki od tych większych i poważnych.

      Usuń
  4. Na czerwono. Lakierem FM :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może na weekend. Chociaż raczej na fioletowo :)

      Usuń
  5. http://www.facebook.com/groups/230927092823/ tu na pewno ktos przygarnie!:-) na zasadzie wymiany bez pieniędzy (np. zestaw kilku nowych lakierow do paznokci:P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo i to jest super opcja. W weekend porobię zdjęcia i wrzucę. Może ktoś się skusi.

      Usuń
    2. z tego co widzialam to wełna czy co to tam masz ma wzięcie. no chyba ze chcesz mi zrobic jakis cudowny komin :D:D

      Usuń
  6. z paznokciami tez mam z reguły taki problem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. podobno jak mężczyzna widzi pomalowane paznokcie u kobiety, to dla niego jest to znak, że ona dba o całą siebie...
    ile w tym prawdy? pojęcia nie mam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... prawdy ile w tym jest to może nie wnikajmy. Niech oni sobie tak myślą :)

      Usuń
  8. Mi mój zabronił malować. Bo śmierdzi jak się maluje. Ale - rzecz jasna -woli jak są pomalowane... Ech, ci faceci ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bądź tu mądry... Niech Ci płaci za wizyty i malowanie w salonie :)

      Usuń
  9. kobieca jesteś z pewnością aż zaczęłam wątpić w swoją kobiecość bo ostatnio jak nastąpiły mrozy to jest mi wszystko jedno jak wyglądam ważne żeby było ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to ja też tak właśnie mam. Dlatego przez większą część tygodnia jestem na uczelni w swetrze w renifery :)

      Usuń
  10. ja maluje prawie codziennie i prawie codziennie zmywam, bo personelowi szpitala nie wolno miec pomalowanych. ale ja to traktuje jako nieodlaczny element kobiecosci i osobista terapie relaksujaca :) wiec maluj, nie chrzań kochana :)
    a welne z checia odkupie. mam tylko 4 worki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo... to ja chętnie doślę Ci worek nr 5 :) Ale zabrzmiało...
      I całkiem to serio mówię, bo może Ci się przyda?

      Usuń
  11. -> WSZYSCY: Wpis powyzszy mial charakter autoironiczny. Aczkolwiek duzo w nim prawdy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no jasne, ze sie przyda. wlasnie przygotowuje kolejna notke na izzim z moimi szydelkowanymi czapkami i beretami :D im więcej welny tym lepiej! pisz na maila, to sie dogadamy :>

    OdpowiedzUsuń
  13. Pazury pomalowane być muszą, ale makijaż niekoniecznie być musi widoczny. Tu kreska, tam kreska i zacna jest już babeczka :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szyderstwo czy mi się wydaje? Bo jak tak, to... no nie wiem, o, oddawaj pocztówkę z Paryża! :P

      Usuń
    2. Oczywiście, że Ci się wydaje. Ja i szyderstwa... proszę Cię! A pocztówki nie oddam. Musiałbyś sobie po nią przyjechać.

      Usuń
  14. mam kompletnie 2 lewe ręce do wełny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bardzo lubię robić. Wyprodukowałam tej zimy kilka szali i czapek. Niestety nie mam czasu na coś więcej.

      Usuń