poniedziałek, 12 listopada 2012

238. Strach ma wielkie oczy.

Okazuje się, że sytuacje, których najbardziej się boimy, wcale straszne nie są. Strach paraliżuje, odbiera siły i chęci do działania. Nie mobilizuje, a mógłby. Nie ma się więc co bać, tylko zebrać się do kupy i robić swoje.
Popołudniowa kawa, chwila przerwy w chaotycznym dniu, a wraz ostatnim łykiem, wypoczęta i zrelaksowana, działam dalej.
(wmawiam sobie, bo ponoć siła sugestii jest ogromna :))

15 komentarzy:

  1. strach się bać! też jestem takiego zdania, że trza działaś a nie portasami trzęść!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój strach nie ma wielkich oczu. Ma ogromne, wielgachne ;) twarda ze mnie babka, ale jeśli coś sobię wmówię, typu że nie dam sobie rady w nowej pracy, albo że wyniki jakiś badań wyjdą na pewno złe to przestaje funkcjonować. Odchodzę od zmysłów. Pozytywne myslenie jedynym wyjściem z sytuacji. Od jakiegoś tygodnia wmawiam sobie codziennie że znajdę pracę, że na wiosnę znów wszystko wróci na właściwe tory, że do tego czasu trzeba szukać z uśmiechem i bez stresu.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie, niestety, sugestia ostatnio ma się kiepsko... bardzo nawet.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najstraszniejszy jest strach przed strachem, bo sam strach rzeczywiście wielkie oczy ma. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tak siła sugestii ma moc.
    Strach motywuje ale nie każdego. Poza tym pytanie czy to dobra motywacja, bo strach to najgorszy doradca z możliwych.

    Cieszę się, że działasz i sobie radzisz:]

    OdpowiedzUsuń
  6. Siła sugestii jest naprawdę ogromna! Wiem o tym, powtarzam to sobie, ale jakoś z zastosowaniem ciężej :D
    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Strach ma bardzoooo dużeeee oczy :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Strach zawsze był i będzie, grunt by mu język pokazać i tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. a bo to nie ma co za bardzo panikować

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli polubię kierowanie autem, zdam egzamin praktyczny śpiewająco i będę niczym Hołowczyc?

    OdpowiedzUsuń
  11. Wybrałam Cię do odpowiedzi na 11 moich pytań :) Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie także strach nie mobilizuje, wręcz przeciwnie, paralizuje i ogranicza ...niestety

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam to dobrze, Basiu. Strach ma wielkie oczy. Mnie demobilizuje lenistwo i strach, z drugiej strony kiedy jakieś rzeczy się dzieją, zmieniają,to uwielbiam je! :))

    OdpowiedzUsuń
  14. och ja nigdy nie potrafię sobie zasugerować, bo wiem że to robię, więc już nie działa ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Strach może powodować czucie adrenaliny, ale nie zawsze. A po co się niepotrzebnie stresować? ;)

    Siła sugestii rzeczywiście jest bardzo ważna - kiedyś wmawiałam sobie, że nie umiem chemii. I faktycznie, miałam same dwójki ;) Kiedy pomyślałam: ,,hej, wiedz, że umiesz ten durny przedmiot!" - lepiej mi wychodziły wszystkie te reakcje i inne pierdoły :)

    P.S. - mam nadzieję, że nie jesteś chemikiem/nie studiujesz chemii ;-))

    OdpowiedzUsuń