ostatnio każdego dnia po moim powrocie do domu pierwszą czynnością jest zaparzenie malinowej herbaty i dodanie do niej łyżeczki miodu ... tak, tak witam jesienne wieczory w domu ;)
Ja mam problem z odczuwaniem radości ostatnio. Zła sytuacja w pracy chyba zaczyna mnie przytłaczać...;/ W każdym razie fajnie, że dzisiaj była prawdziwa polska jesień :)
Herbate z cytryna uwielbiam ale przestalam ja pic - po polaczeniu tych dwoch skladnikow ze soba wytraca sie glin i ma to znaczacy wplyw na zachorowanie na chorobe Alzcheimera w pozniejszym wieku ... :(
ostatnio każdego dnia po moim powrocie do domu pierwszą czynnością jest zaparzenie malinowej herbaty i dodanie do niej łyżeczki miodu ... tak, tak witam jesienne wieczory w domu ;)
OdpowiedzUsuńJa mam problem z odczuwaniem radości ostatnio. Zła sytuacja w pracy chyba zaczyna mnie przytłaczać...;/
OdpowiedzUsuńW każdym razie fajnie, że dzisiaj była prawdziwa polska jesień :)
u mnie taka herbatka króluje z cytrynką i miodem ;-)
OdpowiedzUsuńulubiony jesienny napój (zaraz po gorącej czekoladzie ^^)
OdpowiedzUsuńod kilku dni mam podobnie:)
OdpowiedzUsuńjesienne wieczory z herbatą i książką :)))
OdpowiedzUsuńja też się cieszę, choć wkurw mi jeszcze nie minął razem z dniem :)
OdpowiedzUsuńkocham, uwielbiam, miłuję... herbatę z cytryną!
OdpowiedzUsuńHerbate z cytryna uwielbiam ale przestalam ja pic - po polaczeniu tych dwoch skladnikow ze soba wytraca sie glin i ma to znaczacy wplyw na zachorowanie na chorobe Alzcheimera w pozniejszym wieku ... :(
OdpowiedzUsuńśliczny kubek :)
OdpowiedzUsuńczuję to samo co ty od poniedziałku do piątku :)