Tak więc zaszyłam się pod kocem z kawą w ręce i laptopem na kolanach i przeglądam, klikam, wybieram, planuję, porządkuję, wysyłam, przesyłam, odbieram itd., itp.
I tak dzień mi mija.
Jutro podpisujemy akt notarialny. Nie wierzę, że to dzieje się naprawdę. Już jutro mieszkanie będzie nasze :) Cieszę się niesamowicie. I denerwuję jednocześnie. Jakieś dziwne przeczucie mam, że coś będzie nie tak. Ale czemu ma być nie tak? Będzie dobrze i koniec prawda?
Źródło: Pinterest |
oczywiście, że będzie dobrze! musi! i takiej myśli musisz się trzymać!!!
OdpowiedzUsuń:) Trzymam się, trzymam.
UsuńO super, własne mieszkanko :)
OdpowiedzUsuńByło jak napisałeś, że będzie: wejdziesz i powiesz, że zostajesz. Tak zrobiłam :)
UsuńWszystko sprawdzone? Hipoteki itd... jeśli tak to wszystko będzie SUPER:))
OdpowiedzUsuńWszystko sprawdzone. Wzdłuż, wszerz, w każdym możliwym kierunku. Ale mimo wszystko ... :)
UsuńBędzie dobrze! :) Powodzenia i gratuluję ;)
OdpowiedzUsuń:) dzięki. Mam nadzieję, że masz rację!
UsuńPrawda.
OdpowiedzUsuńRok temu o tej porze przeżywałam dokładnie to samo. I jest dobrze mimo, że wyobraźnia podpowiadała mi milion różnych złych scenariuszy 8)
To jest pocieszające :) Mam nadzieję, że u mnie też tak będzie.
UsuńUuuuu to jak widzę, znaleźliście już coś swojego? Myślałam, że nadal poszukujecie...dość szybko Wam to posżło! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia jutro, koniecznie zda relacje jak było i jakie to uczucie :D
Szybko, ale konkretnie. Ja po prostu tak działam ;) Dam znać wieczorem co i jak!
UsuńMam nadzieję, że już jest po i że wszystko jest dobrze! :)))
OdpowiedzUsuńBędzie wspaniale! Zazdroszczę ;) Najbardziej tego meblowania i urządzania
OdpowiedzUsuń