piątek, 18 października 2013

340. Time goes by...

Czas przecieka mi przez palce, bo mam za mało zajęć. Jakkolwiek dziwnie to brzmi i się wydaje. Szukam dodatkowego zajęcia, a w zasadzie czekam na decyzję, czy coś się wydarzy, ale już trzeci tydzień mija i nic. Dlaczego ludzie tak się nie szanują. Jak dają słowo, to go nie dotrzymują, obiecują odpowiedź i się nie odzywają, mówią jedno, robią drugie, a jeszcze trzecie myślą. Ja nie rozumiem. Pozostaje tylko nadzieja, że kiedyś będzie inaczej.





15 komentarzy:

  1. znam to uczycie kiedy jest za mało zajęć! kiedy studiowałam jednocześnie dziennie i zaocznie byłam doskonale zorganizowana, miałam na wszystko czas. Teraz studia się skończyły a ja nie mogę z niczym zdążyć :( pozdrawiam w ten deszczowy piątek!

    OdpowiedzUsuń
  2. ludzie lubią rzucać słowa na wiatr niestety

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekanie bywa dobijająca. Trzeba się posiłkować nadzieją, ale z nią też ciężko, jak jest ciężko. Ale będzie dobrze, nie przejmuj się ; )

    OdpowiedzUsuń
  4. może zapominają, bo są roztargnieni? Zalatani? Chcę wierzyć że tak właśnie jest...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wszyscy sa empatyczni, w tym główny problem...

    OdpowiedzUsuń
  6. cierpliwości w czekaniu
    przechodzę przez to samo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Och... tak jest, im mniej ma się do zrobienia, tym bardziej się to rozwleka...
    Mam nadzieję, że się doczekasz... bo wyobrażam sobie ten codzienny zawód...
    A jeśli chodzi o leniuchowanie, o którym u mnie piszesz, to wychodzę z założenia, że każdy czasem tego potrzebuje... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Temat - mam za mało zajęć i przez to robię jeszcze mniej znam BARDZO DOBRZE...

    OdpowiedzUsuń
  9. A kiedy pokażesz nam mieszkanie?;>

    OdpowiedzUsuń
  10. Coz , ludzie sa tylko ludzmi ... Badz dzielna w tym trudnym swiecie i nie daj sie :)

    OdpowiedzUsuń