niedziela, 6 maja 2012

174. Praktyk tydzień kolejny...

Jutro znowu wyjazd na praktyki. Przede mną cały tydzień przycinania jabłonek. No cóż... Trening czyni mistrza :) Jeszcze nie wyjechałam, a już myślę sobie o pysznej kawie, którą wypiję po powrocie, po tygodniu picia rozpuszczalnej lury... Czegoś muszę się trzymać.
Miłego tygodnia :)

12 komentarzy:

  1. Och... tak, dla dobrej kawy warto sie poświęcić :) No to trzymam kciuki żebyś miała dobra pogodę, bo przycinanie w deszczu to wątpliwa przyjemność :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogoda była aż za dobra. Teraz muszę wymyślić sposób na wyrównanie opalenizny do sukienki ślubnej :) Opaliłam się jak rasowy robol - rękawki od koszulki i kark. Super... :)

      Usuń
  2. podoba mi się muzyka z poprzedniej notki :]

    A co do artykułu0to wszystko prawda, musisz tyle uwierzyć w siebie!

    Tylko...albo aż!!
    Jakby ie było-naprawdę warto.

    Ja właśnie zaczęłam i zmagam się z programem statystycznym...oj, nie jest to moja dziedzina...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do wszystkiego można się przyzwyczaić i wszystkiego się nauczyć. Dasz radę z tym programem :)

      Usuń
  3. jabłonki teraz wyglądają zjawiskowo. Po co je przycinać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakość, jakość i jeszcze raz jakość... Owoców oczywiście. Teraz stosuje się tzw. cięcie prześwietlające, które ma na celu zapewnić drzewku jak najlepsze naświetlenie. Poza tym w sadzie wygląd drzewka się nie liczy tylko właśnie jakość owoców. :) Takie sobie o, mądrości :)

      Usuń
  4. Tak, czegoś trzeba się trzymać inaczej człowiek by zwariował!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, zwłaszcza spędzając po osiem godzin w sadzie w takie upały...

      Usuń
  5. a czereśnie też przycinasz ??? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie czas teraz na cięcie czereśni, bo czereśnie przycina się po zbiorach dopiero, ale owszem... Jeśli zajdzie potrzeba to mogę przyciąć :)

      Usuń
  6. Brrr, też nie znoszę tych rozpuszczalnych lur na różnych wyjazdach.
    Miłych praktyk Ci życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praktyki minęły jakoś nawet dobrze. Kawka już wczoraj porządna zaliczona. Teraz weekend na relaks :)

      Usuń